Ostatni będą pierwszymi i takie tam... LBA czyli "Złote myśli"

Blog nieco zarósł pleśnią, bo najpierw wdrażanie w pracę, a potem Bawaria ukochała nas prawdziwą zimą. -15* i 40 cm śniegu! Pozamarzane poidła i lodowisko na terenie całego ośrodka - kto miał kiedykolwiek do czynienia z końmi lub ma odrobinę wyobraźni domyśli się jak spektakularne może być połączenie ogromnych PODKUTYCH sportowych koni (największy teraz to ujeżdżeniowiec 185 cm w kłębie ) i lodu, a kto ma psy wie jak kiepskie jest zestawienie psich łap i soli drogowej. Przez ostatnie dwa tygodnie cały team skuwał lód i uklepany śnieg (który padał i padał i uklepywał się ), więc dwie zaczęte notki nie miały szans doczekać się ukończenia, a tu pojawiła się okazja powrotu w rozrywkowym stylu.
O, tyle śniegu i jeszcze więcej!
Do LBA czyli Liebster Blog Award zostaliśmy nominowani przez Enzo, a ponieważ z Agą od Enza znamy się jeszcze ze szkoły to żal było nie podnieść tej podstawówkowej rękawicy.

Zasady:
Nominację otrzymujemy od innego blogera za "dobrze wykonaną robotę" (w naszym wypadku nawet nie wykonaną, ale cóż :P ). Należy odpowiedzieć na 11 pytań od blogera nominującego, a następnie nominować następne 11 osób, poinformować, że zostały nominowane i zadać im 11 pytań. Nie można nominować osoby, która nas nominowała.



My nagniemy troszkę zasady, bo w psim światku LBA już trochę umarło, a wszystkie blogi, które chciałam nominować już się wywnętrzyły, więc odpowiemy na pytania i zamkniemy kółeczko. Że niby tacy rebel jesteśmy :D.

Pytania od Enzo i moje odpowiedzi:

1. Obi, agility czy frisbee, a może coś innego?
Erm.... tego. Wystawy i trochę się obikujemy. Gibson wielkim samcem jest, po wdrożeniu programu treningowego waży 28 kg (wcale nie jest gruby tylko umięśniony), ale przy takiej masie boję się o stawy przy wszystkich bardziej skocznych dyscyplinach.

2. Twoje ulubione psie gadżety?
Moje czy Gimbusa? Nasza wspólna ulubioność to zabawki - szczególnie piłki i szarpaki. Ja lubię żeby miał dużo i on też lubi mieć dużo (a ty, panciu, lataj i szukaj com po krzakach pogubił).

3. Czy pies śpi z Tobą w łóżku?
Nie, ale tylko dlatego, że nie lubi, bo mu za ciepło.

4. Jakiej rasy psa w przyszłości chciał/abyś mieć?
Aussiki są jak chipsy, nigdy nie kończy się na jednym. Rozglądam się za owsiczną koleżanką dla Gibsona. Do możliwie dużej ilości owczarków australijskich chciałabym jednego Welsh Corgi Cardigan płci męskiej.

5. Jakie są Twoje najbliższe plany związanie z psią aktywnością?
CACIB Saarbrucken i CACIB Salzburg

6. Co najbardziej lubisz w swoim psie?
Fakt, że mamy bardzo podobny drive. Możemy pójść na cały dzień w góry, ale możemy też przeleżeć pół dnia i pies nie zrobi mi potem jesieni średniowiecza w domu.

7. Czego najbardziej nie lubisz w swoim psie?
Darcia papy. Ja wiem, że owsa takie są, większość znajomych właścicieli owsików narzeka na japienie, ale i tak mnie to drażni, więc pracujemy nad tym.

8. Jakie miejsce polecasz na wakacje z psem?
Ze względu na aktualną lokalizację - Bawaria! Pięknie i wszędzie z psem można :).

9. Kto jest Twoim autorytetem w "psim świecie"?
Ewelina Włodarczyk z Centrum Kynologicznego CANID i Iwona Musiał - hodowczyni Gibsona.

10. Czym najchętniej bawi się Twój pies?
Żenująca odpowiedź dnia! Moimi skarpetami! O ile jakieś znajdzie... numer dwa to szarpaki.

11. Jak godzisz życie zawodowe z posiadaniem psa?
Nie śpiąc... Żartuję. Obecnie mam sporo czasu dla Księciunia z godzinną przerwą na lunch włącznie, więc co 4 godziny się widzimy i idzie pohasać.


Postaramy się pisać częściej... test mega-niewypału zabawkowego już prawie opisany :).

Komentarze

  1. dzięki za odpowiedzi :) to życzę pięknej i zdrowej córeczki bo tego, że Gibson wykosi konkurencję na wystawach jestem pewna!
    ale te skarpetki....:D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie :P. Nie dziękujemy, żeby nie zapeszyć. Skarpetki... każdy ma jakieś guilty pleasures :P

      Usuń
  2. Fajne odpowiedzi :) Kentucky też nie lubi spać w łóżku, zdecydowanie za ciepło mu :P choć gdy nikogo w domu nie ma to wejdzie na łóżko xD Kentucky też ma teraz problem z darciem japy, więc też nad tym pracujemy :) Zazdroszczę tyle śniegu! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śniegu nie ma co zazdrościć, to dramat jest! :(

      Usuń
  3. Ach myślałam o Was ostatnio! W końcu się pojawiliście! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano żyjemy, żaden koń nas jeszcze nie skasował. Pozdrowienia dla rudo-niebieskiego duetu od pana trzykolorowego :)

      Usuń
  4. Dopiero dotarłam do Waszego bloga... a już wiem o Was wszystko ;-)
    Na pewno będę zaglądać!
    Zazdraszczam pracy z końmi w TAKIM ośrodku!


    Pozdrawiamy!
    Śledź też pies

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

XLII Karkonoska Wystawa Psów Rasowych Jelenia Góra 2017

Hodowla wstydu i wiedza absolutna

I cóż, że do Szwecji?