Rano trzeba wstać... CACIB Drzonków 2017

3.55?? You serious??!!

W ostatnią niedzielę miałam niewątpliwą przyjemność wstać o 3.55 by pognać na wystawę organizowaną przez ZKwP Zielona Góra, w Drzonkowie. Pierwsza międzynarodówka w roku, ogólnie szał i frędzelki, pół kynologicznej Polski w jednym miejscu. Wystawy międzynarodowe to imprezy najczęściej dwudniowe - część grup w sobotę, część w niedzielę. Tegoroczne Katowice to na przykład szaleństwo trwające przez trzy dni! W Drzonkowie I grupa FCI brykała w niedzielę.

Dziwnym trafem owczarki australijskie najczęściej oceniane są na początku, zgodnie z rozpiską ocena ozików zaczynała się o 11.05, google maps powiedziało, że jazdy będzie 3 godziny, ale jeszcze trzeba zebrać resztę wesołego autobusu - Monikę z jej kopovem i Gosię, która została wymieniona za Gibsona (został z mężem Gosi). Poza tym na tę szaloną okazję umówiłam się z handlerką, właścicielką siostry Gibsona, Olą z hodowli Thornshavn, więc żeby nie puszczać psa na ring z nowopoznaną osobą trzeba było pojawić się jeszcze wcześniej - wyjazd z domu o 5.00. Przecież spanie w niedzielę jest mocno przereklamowane. Droga, pomimo robót między Lubinem, a Zieloną Górą, minęła wyjątkowo płynnie, dotarliśmy jedynie pół godziny później niż zakładaliśmy. 


Klasa otwarta, samce, pierwszy czarny to BOB
Przyznam szczerze, że od pewnego czasu kompletnie nie interesują mnie statystyki wystaw, więc nie mam pojęcia ile psów było na całej wystawie. Wiem natomiast, że aussiki występowały w rekordowej liczbie 36 psów zgłoszonych, a 35 sztuk, które pojawiły się na ringu. Najliczniej obsadzone klasy to oczywiście juniory - 5 psów i 6 suk obecnych na 7 zgłoszonych. Brak tej konkretnej suczki bardzo mnie ucieszył, bo na ostatniej wystawie próbowała ugryźć Odrę w tyłek.

Drzonkowski OSiR jest doskonałym miejscem na wystawy - dużo przestrzeni i kilka hal. Moim zdaniem obsługa powinna być jednak lepiej poinformowana, bo na pytanie "Gdzie jest hala ujeżdżeniowa?" oczekuję bardziej konkretnej odpowiedzi niż "Nie wiem, ale to raczej nie ta". Bardzo fajnym rozwiązaniem było użycie hali ujeżdżeniowej do ustawienia trzech ringów - jeden pastuchowy i dwa ringi psów myśliwskich. Kilkoro wystawców nie było zadowolonych z podłoża, ale powiem szczerze, że po stokroć wolę takie rozwiązanie niż śliski parkiet.


A co mamy pod stołem?
Ola pobiegała z Odrą, a potem przyczeska, do klatki, wielkie oczekiwanie, kolejna przyczeska i wio!
Mając na ringu cztery suki merle bez ogonów i dwie ogoniaste czarnuchy ciężko było nie spodziewać się wyniku, więc wynik 3/6 z oceną doskonałą uważam za niezwykle satysfakcjonujący. Wielka szkoda, że w dalszym ciągu psy bez ogonów są preferowane, chociaż gdyby Odra nie zgubiła całego włosa na tydzień przed wystawą może byłaby nawet druga. Niestety, sędzia Król miał więcej niż 90 psów od oceny, co uprawniało go do wypuszczenia nas bez opisu. Najlepszego pasa w rasie, zgodnie z moimi oczekiwaniami, wziął przepiękny czarny pies z Czech.

Obóz uchodźców - prawie wszędzie tak to wygląda.



Jestem bardzo zadowolona z zachowania Audrey, wprawdzie tryskała entuzjazmem, ale nie brykała jak szalona i nie zaczepiała innych psów na ringu, oraz nie oblizała sędziego. Wystawa bardzo na plus, sucznik bardzo zmęczony. Ajra - kopov Moniki - uzyskała drugi wniosek na młodzieżowego championa, a ja wróciłam do domu z litrem oleju z ryb morskich, brązowym medalem i górą piasku z ujeżdżalni. ZKwP Zielona Góra, odwaliliście kawał dobrej roboty :*



A jak tam Wasze wystawowe podrygi? Bywacie? Wystawiacie? Czy ogólne fuj?
Bardzo poważna statyka.

Zawodowy kłusak.

Komentarze

  1. Gratuluję 3 miejsca! :) Ja z Kentakiem już nie bywam na wystawach od wakacji 2014 roku :P Kentucky stwierdził, że wystawy są ble choć czasem tak sobie myślę czy aby raz się znów pojawić na wystawie :) Będziecie teraz w Katowicach na wystawie? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy bardzo :) Szkoda, bo Kentaczek pięknym chłopcem jest :) Gibson też nie lubi, więc nie jeździ. Może kiedyś jeszcze pojedzie, bo chciałabym jełopki wystawić w parze hodowlanej. W Katowicach nie będziemy, spóźniłam się ze zgłoszeniem. Odrze już drugi rok pod rząd nie jest dane wystąpić w Katowicach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że Was nie będzie. Kentucky ładny, ale szkoda, że jest tak długim psem jak na aussikach i też głównie z tego powodu przegrywał :P

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

XLII Karkonoska Wystawa Psów Rasowych Jelenia Góra 2017

Hodowla wstydu i wiedza absolutna

I cóż, że do Szwecji?